17 listopada 2015

To juz jutro!

Cześć kochani!
Jak tam u Was? Już sporo czasu się nie odezwałam. Żyłam, spokojnie i nawet zachodziłam na bloga, ale najzwyczajniej w świecie nie miałam pomysłów na posty. Mam nadzieję jednak, że od jutra wszystko ruszy. Chyba wiecie co to jutro będzie, prawda?
Już jutro odbędzie się największe wydarzenie roku. Bardzo ważne dla nas, użytkowników Star Stable. Czekaliśmy już na to rok, no może nie licząc osób, które nie grają jeszcze od roku. Według mnie jesień i zima to najbardziej zaskakujące pory roku na Star Stable i zawsze pomiędzy październikiem, a grudniem jest aktualizacja, która można jakby nazwać, że zmienia cały bieg wydarzeń. 
Już jutro otworzony zostanie nowy teren - Epona!

Ja osobiście nie mogę się już doczekać, po prostu mam wrażenie, ze ten wtorkowy wieczór nie minie, a my nigdy nie pójdziemy spać, nigdy nie wrócimy ze szkoły, a jednak już za równe dwadzieścia cztery godziny będziemy mogli korzystać ze środowego i zapewne ponurego zachodu słońca patrząc względem pogody. 
Dobrze, wiem, że już zanudzam, chciałam wam jeszcze napisać o zajawkach, które dostawaliśmy już od czwartku, jeśli się nie mylę. Czas, więc je przedstawić!

Bracia Buttergood

Ta trójka tutaj to bracia należący do rodziny Buttergood. Żyją na Maślanym Wzgórzu, a ich rodzina była częścią potężnej arystokracji Epony przez pokolenia. Rodzina posiada swoje mroczne sekrety, którymi kieruje teraz Junior Buttergood. Nie powstrzyma go nic i nikt... Jednak nie wszyscy z rodziny są źli...


Sunshine Joytree

Jest trochę zakręcona, trochę nie z tego świata, ale oczywiście chce dobrze. Będzie szczególnie pomocna w naprawianiu jednego, całkiem sporego problemu. Niech nie zwiedzie Cię jej hipisowski styl!


Ivan Drake

Głośny, dokuczliwy i niemiły koleś. Ivan Drake czyni życie naszych przyjaciół w Eponie naprawdę ciężkim. Samo nazwisko sprawia, że będziecie chcieli go powstrzymać!


Profesor Haydenn

Człowiek ten ma tylko jeden zestaw przyjaciół. Insekty. Nie ma czasu dla nikogo innego, nie licząc jego ulubionego zwierzaka - Alberty. Jest szczęśliwy tylko wtedy, kiedy jest nieszczęśliwy i cały czas powtarza, "Kiedyś dobrze się bawiłem... Było OKROPNIE".


No, to co? Życzę Wam miłej nocy (o Boże ja dzisiaj nie zasnę), abyście się wyspali, aby w szkole Wam dobrze poszły sprawdziany, jeśli jutro jakieś macie i, aby nic nie zakłóciło jutrzejszej, pełniej emocji środy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz