20 lipca 2015

Spotkanie z Game Master

Hej kochani ♥
Niedawno zakończyło się zapowiadane na dzisiaj spotkanie z Game Master.
Na początku w Jodłowym Gaju wszyscy ustawili się w równy rząd i czekali, chociaż było jeszcze pół godziny przed czasem. Było tak dużo ludzi, że nie można było zobaczyć żadnych znajomych, a do tego my sami byliśmy dla siebie niezauważalni. Potem około trzynastej zjawiła się Game Master Lovisa wraz z Game Master Stellą i Game Master Willow, czyli supportem z innych krajów. O ile dobrze pamiętam to z Węgier i Włoch. Przyszły do nas się niestety tylko na chwilę, aby z nami porozmawiać. Gdzieś przez pół godziny był taki zamęt, że nikt nie mógł znaleźć Pani Oli, bo wszyscy pogubili się przez osobę, która wyglądała identycznie i naturalnie z nią pojechali. Potem odnalazłam już mniejszą grupę w Miasteczku Srebrnej Polany i jak dla mnie dopiero wtedy rajd się rozpoczął, chociaż było to już godzinę po czasie. Pojechaliśmy również do Greendale, gdzie pobawiliśmy się w chowanego. Gdy skończyliśmy udaliśmy się na prom i popłynęliśmy do Fortu Pinta gdzie popływaliśmy w wodzie i zrobiliśmy ognisko. Przyznam szczerze, że nie było tak źle jak twierdziłam na początku. Większość osób po prostu pogubiło Panią Olę i zrobił się o wiele mniejszy rajd, ale i tak musiałam kilka osób dać do ignorowanych, za co serdecznie przepraszam. Co do zdjęć to mam dosłownie tylko kilka, ale sądzę, że nie muszę ich pokazywać, bo nie są jakieś nadzwyczajne. Dwa pokazują jaki wielki był tłum, jedno jak jedziemy, a trzy kolejne jak pływamy w wodzie już pod koniec rajdu. Za to udało mi się cyknąć jedną fotkę z Panią Olą :D



Dziękujemy za tak wspaniałe spotkanie!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz